Rozpoczęły się ferie zimowe. Komputer okupowany, trudno się do niego dorwać.
Na rowerku kręce najmniej 14 km, idzie dobrze. Waga się waha ale z tendencją w dół.
Brat z bratową wraca i może trochę zajmą się babcią, a ja odpocznę psychicznie.
Zima ciągle trzyma. Staszek pracuje drugi dzień ciekawe czy wygonią ich znowu na wolne, czy już się będą rozkręcać i pracowac bez względu na pogode.
Krynia1952
21 lutego 2010, 22:12Kręć i odpoczywaj:)))
annahelena
16 lutego 2010, 12:20Jadziu tak trzymać, cieszy że waga idzie w dół, bo czytam właśnie, że to dla swojego serducha robisz. Życzę wytrwałości, wiosna już niedługo nadejdzie, to człowiek z tego snu zimowego się obudzi i lepiej na duchu się zrobi..... Powodzenia.