No właśnie tak żadko tu ostatnio bywam,więc postanowiłam wpaśc na chwilkę i uzupełnic tzn. zaktualizowac swoja wagę...
A weszłam na wagę niedawno i to o jakiejś śmiesznej porze i ...
75.1kg!!!
No nieźle zważywszy na to że specjalnie sie nie wysilam,zeby w ogóle schudnąc.
Kupiłam sobie nawet ptasie mleczko cytrynowe i podjadalm wczoraj i dziś kilka razy
No i pocwiczylam przedwczoraj brzuszki to jeszcze dzis czuje jak mnie miesnie bola...
Oj musze powrócic do cwiczeń....
Pozdrawiam wzsyskich i znikam!
barbara2310
1 lutego 2007, 17:26nic się nei marwt ja też wracam do ćwiczeń serdecznie pzodrawiam