Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
SZAŁ...DZIKI SZAŁ...


Och jakie szaleństwo dzisiaj...

Dietę zgodnie z planem rozpoczęłam i muszę powiedzieć że to jest naprawdę świetna.. A jak to mój Niedoszły stwierdził "czy wy dietę macie czy tuczycie się?" Bo trzeba powiedzieć że jedzenie jest pyszne i nie jakieś tam głodowe porcje :)

Poza dietą....

   Byliśmy dziś w ciuchlandzie i kupiłam sobie fajne dżinsy jeszcze z metką za 15 zł cudny błękitny sweterek,tak slodki że aż dech zapiera... i tuniczkę taką do biegania na codzień... I strój kąpielowy o który kłócę się teraz z moją córką bo ona twierdzi że jest dobry na nią a ja twierdze ze na mnie... Jak Niedoszłej Teściowej pokazałam to się zaraz nakręciła czy nie było jeszcze jakiegoś bo ona basen na gimnastykę chodzi więc przydał by się jakiś.. Tak się złożyło że akurat był ładny; rozmiar 42, marka SPEEDO, kolor od białego do liliowego czy też fiołkowego, cena 5zł.. No i tak sie kobita nakręciła że musiałam iść jej ten stój kupic hehe...

Po podwieczorku poszłam z córcią do GALERII bo ona sobie buty wypatrzyła w CCC..Oczywiście szpilki jakoś tak 12cm... Kupiła a jakże... za 60 zł, co i tak jest tanio...

Takie to szaleństwa dziś miałam..

Może jutro porobie foteczki moich dzisiejszych zakupów to się wstawi tam i ówdzie :)

  • agusia88aga

    agusia88aga

    16 lipca 2011, 13:50

    nooo ja czekam za fotkami:D