No właśnie wczoraj upiekłam a dzis na śniadanie zjadłam 2 kawałki :/
Ale już więcej go nie ruszę!Nie żeby było niedobre!Pyszne jest.Ale kalorii też trochę zawiera niestety :/
Dziś znów ćwiczenia szły mi dosyć sprawnie.Na rowerku ujechałam 11 km.Potem jeszcze brzuszki i trochę ćwiczeń na ramiona.Moje ramię nadal mnie pobolewa i muszę je trochę wzmocnić.A i poćwiczyć żeby nie było tej zwisającej skóry też warto:)
Zrobiłam dziś sobie znów peeling kawowy i znów troszkę inaczej.
Zostało mi trochę suchej mieszanki kawa+cynamon+brązowy cukier.Wsypałam to do miseczki i wlałam oliwkę.Wymieszałam i powstała fajna papka.Wymasowałam sie tym,ale jeszcze troszkę musiałam wodą się zwilżyć bo tak opornie sie rozprowadzało.
Zmierzyłam sobie dziś obwody i sama byłam zaskoczona.W talii(na wysokości pępka)-93cm.Mniej o 4 cm! Brzuch-99cm!Poniżej 100 :D Biodra-105cm! Dla mnie to supeeeeer!!
samaNieWiemY
29 czerwca 2006, 13:08Daj przepis na te ciasto... bo mam duzo truskawek i cos musze z nimi zrobic.. wiesz.. czasami trzeba sobie pozwolic na kawałek ciasta czy lody, wszystko dla klludzi, tylko z umiarem (ja nie umiem go zachowac :) )
Kolaa
29 czerwca 2006, 12:47Ciasto z truskawkami.... pychota, ja też ostatnio skusilam się na słodycze, ale dziś pobiegałam i jest troche lepiej. Film pt: "Zatańcz ze mną" z Jennifer Lopez zmotywował mnie dziś do wyprawy ( marszo-bieg) by zacząć wreszcie tracić brzuszek. JL pomimo, iż ma troszke wiekszy tyłeczek brzuch ma świetny...chciałabym osiagnać taki... Wszystko przed nami!!! :D Pozdrawiam :)
IttyBitty
29 czerwca 2006, 12:39No już trudno, że zjadłaś to ciastko, myśle, że je spaliłaś na rowerku:) Ale pamiętaj: NIE dotykaj GO już więcej:) i bardzo fajnie, ze Ci się obwody zmienily na lepsze;) gratuluje;)