Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wszystko przez te upały



 Jest gorąco i codziennie chodze na basen miejski(odkryty oczywiście).No i nie mam kiedy porządnie poćwiczyć,bo przed wyjściem na basen musze jeszcze chatę ogarnąć.A po powrocie już nie mam na nic siły.Na basenie oczywiście wcale nie pływam,tylko z synkiem się bawię.
Upiekłam już się z każdej strony i codziennie się jeszcze dopiekam ;P
Z moim lubym jest lepiej, bo mi fochy przeszły,ale nadal jestem wrażliwa na wszelkie nieściłości w jego czasie poza domem :/