muszę się ogarnąć, fałdki wylewają mi się już z każdego mojego odzienia, nie mogę już na siebie patrzeć- zaczynam od dziś i tym razem się nie poddam, wytrzymam i będę miała satysfakcję z tego, że dotrę do wyznaczonych celów
trzymajcie kciuki!!!!
a dziś:
aktywność fizyczna:
jogging rano 5.00:( 30 min.
szybki spacer z małą 1h.
orbi 1h.
jedzenie:
sn- płatki owsiane na mleku;
ob- pierś z kurczaka smażona na oliwie, surówka z kapusty świeżej;
kol- jogobella truskawkowa, 2 kiwi, mandarynka