Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dawno mnie nie było..., ale jestem :)


no ostatni rok dla mnie to był jakiś hardcor :) 
budowa, budowa, budowa.... ale już jestem, mieszkamy juz w naszym pieknym domku i jakoś się wszystko zaczyna ukladać
a co najważniejsze waga zaczyna spadać... w koncu
:)