Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Gdzie ta mobilizacja???


Obiecałam sobie, że się zmobilizuję, zacznę biegać i co? Mobilizacja gdzieś uciekła. Dietowo w miarę dobrze. Nie podjadam, nie jem słodyczy, chyba, że zrobioną szarlotkę jaglaną. Ale to samo zdrowie, więc się nie liczy. Muszę w końcu zacząć się ruszać, bo nawet jak schudnę, to ciało nieładne będzie.

Menu dzisiejsze:

Śn-kanapka razowca z oscypkiem, kanapka z tuńczykiem

ob- makaron razowy ze szpinaliem

Pod-jogurt naturalny z orzechami, rodzynkami i słonecznikiem

Kol-kanapka razowca z makrelą wędzoną.

II śniadania dziś nie było, bo późno zjadłam pierwsze. Młoda załapała jelitówkę, a ja bujałam się cały wczorajszy dzień i całą noc z okropnym bólem głowy. Tabletki nie działały, więc rano dosypiałyśmy z Młodą.

Trzymajcie się chudziutko moje kruszynki :)

  • fitnessmania

    fitnessmania

    30 marca 2017, 12:43

    A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi

  • niezapominajka33

    niezapominajka33

    20 lutego 2015, 08:24

    No i gdzieś mi się podziała ??? :(

  • NewMum

    NewMum

    8 lutego 2015, 15:35

    oj mnie też coś opuszcza motywacja :( a faktycznie jak zaczniesz biegac to póżniej nie chcesz przestać :)

  • niezapominajka33

    niezapominajka33

    7 lutego 2015, 07:51

    :), skorzystam z przepisu, bo uwielbiam ciasta domowe, a jak tu z nich zrezygnować ?? Całkiem się nie da !!!. Dobrze , że jesteś i dziękuję za zaproszenie.

  • JedenastyMarca93

    JedenastyMarca93

    6 lutego 2015, 21:30

    ja też ciągle szukam swojej motywacji i ciężko mi ją odnaleźć

  • yahriel84

    yahriel84

    6 lutego 2015, 20:51

    jak zaczniesz biegać, to potem już trudno przestać... i proszę podaj przepis na szarlotkę jaglaną, bo narobiłaś mi smaku jak rzadko. Pozdrawiam!

    • JaGrucha

      JaGrucha

      7 lutego 2015, 07:34

      Przepis wypatrzyłam gdzieś na jakimś blogu. 1,5 kg jabłek zetrzeć na grubych oczkach, dosypać 300 g surowej kaszy jaglanej, dodać 2 łyżki cynamonu i 2 łyżki miodu. Wymieszać, włożyć do keksówki. Piec 90 min w 180 st. Ja dodałam jeszcze rodzynki. Nie jest to może mój ulubiony 3 -bit, ale jak mam ochotę na ciasto, to dla mnie taki zdrowy substytut. Rodzina smaruje jeszcze dżemem :)