No i się zaczęło!
Koleżanka powiedziała, że korzysta z tej strony i diety. Cóż.... popatrzyłam na nią pogratulowałam no pewnie ma jakieś 3 kilo za dużo tylko i wyłącznie według niej, ale jeśli będzie się z tym lepiej czuła to jak najbardziej popieram! W tamtej chwili nawet nie pomyślałam o tym, żeby również skorzystać z takiej opcji. Dokładnie 3 tygodnie temu postanowiłam rzucić palenie (paliłam od 8 lat a od kilku miesięcy ponad paczkę dziennie !!!!!!). Kiedyś próbowałam silnej woli, tabletek, ograniczenia, ale zawsze wracałam a każdy kolejny dzień bez papierosa był tragedią. Znalazłam książkę o rzuceniu tego świństwa, nie wierzyła, ale przeczytałam. Ku mojemu zdziwieniu w momencie jej zamknięcia nie miałam ochoty ani razu na zapalenie tej obrzydliwej fajki! Przeczytałam kolejną książkę o odchudzaniu tego samego autora, ma jednak zbyt drastyczne podejście, ale od momentu zakończenia nie jem mięsa i nie jem czekolady i nie mam ani na jedno ani na drugie absolutnie żadnej ochoty (a kabanosiki i najróżniejsze czekoladki to była moja miłość)! Po tej próbie odpuszczenia z dnia na dzień tych 3 rzeczy i uświadomienia sobie że nie są mi potrzebne i nie sprawiają mi żadnej radości a jedynie doprowadzają do smutku, wyrzutów sumienia, żalu - ze strony psychicznej, oraz do nadwagi, ospałości, złego wyglądu - ze strony fizycznej. Do tego w między czasie dowiedziałam się, że mam zespół publicystycznych jajników (no jak to przecież nie teraz, ale kiedyś chce mieć dzieci, a otyłość mi przecież w tym nie pomoże) postanowiłam PODDAĆ SIĘ DIECIE - na której podobno i tak nie schudnę bo mam PCOS - a ja udowodnię, że się da i to bez większych trudów! :)
Jutro dzień pierwszy, na zakupy poszłam podekscytowana, ale jednak troszkę przerażona. Jednak moja dieta wprowadza nowe smaki, bo jest wegetariańska, ale na razie jeszcze z rybami. Wszystkie dania na jutro przygotowane. Zamierzam tak robić zawsze, to ze względu na mój tryb życia inaczej nigdy nie zjem śniadania przed wyjściem (za bardzo lubię leniwe poranki) a po pracy wolałabym coś na szybko niż jakieś tam gotowanie bo przecież chce coś zjeść już i w tym momencie.... No doprowadzić się do takiego stanu ... bardziej nawet psychicznego niż fizycznego. DRAMAT..... No ale to jest ta chwila, żeby zacząć panować nad swoim zdrowiem
Katrain
6 listopada 2018, 22:15Zdradzisz co to za książki? Oczywiście trzymam kciuki :) Powodzenia!
jakubekk
6 listopada 2018, 22:24allen carr - autor. :) nie wiem o którą książkę czy Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie (ona jest naprawdę prosta i nie wiem czy chciałam w to wierzyć czy o co chodzi ale działa) czy Prosta metoda jak skutecznie pozbyć się zbędnych kilogramów (no szczerze powiem ciężko ogarnąć .... nie stosuje się do wszystkiego ale część rzeczy się udała tak po protu bez wyrzeczeń :)
Katrain
6 listopada 2018, 22:29Palić nie palę, ale ciekawa byłam tej drugiej pozycji. Kiedyś nie wierzyłam w poradniki, dziś wiem, że w każdej takiej książce można znaleźć jedno czy dwa zdania, które sprawią że warto ją przeczytać, bo zmieniają Twój sposób patrzenia na pewne sprawy.