helooo!!!
kurcze cos sie ostatnio dzieje ze mną złego. o czymś zapominam i muszę sie wracać, (jedne plus ze duzo łaże pieszo wiec nogi mi troche zeszczupleją) a dziś... zaspałam do pracy. obudzilam sie o 7.40 a miałam na 7. łomatkoooo. krzyknełam, gdy tylko zobaczyłam kątem oka godzine na zegarku.szybko wstałam, tylko w co tu sie ubrać. patrze przez okno: ciemno, ponuro i pada deszcz. wciagnełam grube rajstopy i ciepłą sukienke na to marynarkę i siup do łazienki...kurcze, wszystko robiłam na jednej nodze. aaa no i wczoraj zapomniałam kupic jogurtów na sniadanie, wiec dziś dupa blada nie mam co jeść. chyba muszę na chwilę wyskoczyć do sklepu po jakiś jogurt. w lodówce w firmie zostały tylko moje jabłka....a co ja samymi jabłkami dziś sie najem???skleroza nie boli....
wczoraj umowilam sie z kolezanką ze razem pojdziemy do klubu sportowego na spining, czyli jazda na rowerkach...bede pierwszy raz. troche sie stresuje, bo wieki nie byłam na siłowni. aaa i musze wygrzebać jakies swoje stare buty....i zastanawiam sie w co ubrać...
3majcie kciuki i miłego dzionka laseczki;)
asiek.joanna1983
9 listopada 2012, 08:20Szczerze Ci powiem, że ja osobiście nie lubie spinningu!! Wole latino i boxing!!! Po zajęciach lation czuję sie sexy, a po boxing jestem mniej zestresowana :)
ButterflyGirl
9 listopada 2012, 01:27ojjj ja i rower to 2 sprzecznosci
lucyohlucy
8 listopada 2012, 23:30tak, ręcznik weź koniecznie! Ja jeżdżę na rowerku w domu i trochę mnie to nudzi... możesz później napisać jak wygląda en spinning, może coś podpatrzę :)
impossible08
8 listopada 2012, 21:42powodzenia;)
elana1984
8 listopada 2012, 16:56Rzeczywiście niezły miałaś kocioł z rana. Chciałabym mieć taki rowerek w domu:) Pomykałabym sobie przed tv...
OnceAgain
8 listopada 2012, 11:40Hehehe noto niezły poryw z rana miałaś :) - ja bym na samych jabłkach nie ujechała na Twoim miejscu :). Co do spinningu to najważniejsze - weź ręcznik :)
anitka24
8 listopada 2012, 08:35fajnie tak drałować na rowerku w grupie, fajny pomysł :-)