Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
PODSUMOWANIE MAJA ;-)


hej, 

podsumowuje maj ;-) 

przebiegnięte 72,41 km

na rowerze 51,62 km

chodzenie  28,69 km

spalone 8068 kcal ;-)

jak dla mnie super wynik... ;-)

a teraz smutne wieści. od piątku boli mnie lewa kostka. musiałam jakoś źle stanąć, w piątek wróciłam z biegania, wsiadam do windy i tak mnie zaczęło napieprzać. że nie wiedziałam co się dzieje. od razu w domku przyłożyłam lód, masowałam kostkę i myślałam że przestało. w sobotę jeszcze trochę bolało, ale nie biegałam. za to poszłam w niedziele najpierw na długi spacer po lesie z piesem a wieczorem poszłąm biegać, troche bolało, ale dało się biec. przebiegnięte 7,8km... wczoraj znów zrobiłam przerwę, ale znów mnie dziś ciągnie do biegania. troszkę mniej boli. kolega z pracy- biegacz, straszy mnie że powinnam przynajmniej ze dwa tygodnie odczekać. a kolano przestało boleć....

zobaczę jak dziś będę wieczorem czuła.

już po @. woda zeszła ze mnie, czuję się cudnie. dieta nawet oki. w weekend nic nie wpadło. kupiłam w końcu wagę, która wczoraj rano pokazała mi 61,9.jak dla mnie bomba, choć znów chcę wrócić do 5 z przodu.

w sobotę odwiedziłam mój ulubiony szmateks. zakupiłam dwa staniki do biegania i koszulkę-rewelacja. wieczorem wrzucę fotki!!!

wracam do robotki,

miłego dnia ;-)

  • kompleksowa2014

    kompleksowa2014

    3 czerwca 2014, 19:49

    wynik idealny , brawo :) czekamy na fotki :)

    • jankaq

      jankaq

      4 czerwca 2014, 08:17

      juz są ;-)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    3 czerwca 2014, 17:40

    Ale wyniki! Tyle kilometrow- genialnie. Z tą kostką to kolega ma chyba rację. A jak postępy w bieganiu z psem?

    • jankaq

      jankaq

      4 czerwca 2014, 08:18

      z psem nie mam siły biegac, bo ciągnie jak cholera i brakuje cierpliwości żeby go uczyć. z resztą w mieście to śmiesznie wygląda. jak wyjedziemy na wieś to poćwiczę z nim w lesie ;-)

  • hivision13

    hivision13

    3 czerwca 2014, 15:49

    Ale piękne wyniki! Jestem pod wrażeniem. A który to Twój ulubiony szmateks :D? Chętnie wyskoczę na ciuszki...:)

    • jankaq

      jankaq

      4 czerwca 2014, 08:20

      no dałam czadu, choć zaczełam w połowie miesiąca, ale u mnie tak jest jak się w coś wkręce to faj nie mi idzie ;) szmateks na Grunwaldzkiej, taki duży na parterze, chyba CTO się nazywa. ja tam prawie co sobota, bo 50% obnizki na wszystko ;-) czasem na prawdę fajne i niedrogie rzeczy da się kupić ;-)