Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
impreza, 5 h tanca, choroba i spacer z buta do
domu,...zła, wściekła....ale nie umiejąca tego
okazać z powodu przeziębienia Ola.


Jak w temacie. Sie wczoraj wybrałam na impreze do clubu. potańczyłam, poznałam parę osób, pić nie piłam bo nie mogę. pokłociłam się troszkę z chłopakiem, bo w sumie trochę wyszło nie tak jak powinno no i on ma rację .

Geberalnie od 3 dni jestem mocno chora...na impreze poszlam tylko dlatego ze wczesniej kupilam bilet...tak, że teraz generalnie mam zawalony nos z zatokami i węzły chłonne jak dynie ;/

po imprezie wgl to musialam iść z Zielonkiem 4-5 km z buta do mnie...Odprowadzał mnie, bylo zimno to dał mi kurtkę, a ja sie czułam  z każdym krokiem jakbym była naćpana....marzyłam tylko o łóżku i o śnie, bo nawet usypiałąm jak musiałam nózkami przebierać...:C

musze nauczyc sie  na biologię i na chemię....przydałąby mi sie pomoc z kinetyki i elektrochemii ;c całkowicie od podstaw to po czesto mnie wtedy nie bylo...chorowałam..:C




nie mam wcale apetytu..od wczoraj....a dzisiaj nawet jak jem to nie czuję smaku :c


  • Proszechceschudnac

    Proszechceschudnac

    25 maja 2013, 17:15

    apetytu że nie masz to Ci zazdroszczę :D

  • Paulaa95

    Paulaa95

    25 maja 2013, 17:14

    Kurcze, mam podobnie ;o Tez jestem chora od trzech dni , tez poklocilam sie z chlopakiem, no i on tez ma racje! hahah niezle xd Jak to czytalam to mialam wrazenie ze opisujesz moja dzisiejsza sytuacje.. No ale glowa do gory, wszystko bedzie dobrze! :* Powodzenia :)