już jestem po ćwiczeniach ,macham rękoma i nogami a waga nic. Po dzisiejszym dniu może być w górę bo lepiłam pierogi z 2 kg mąki ni i jak nie popróbować. Jakoś mam doła ale pozdrawiam was serdecznie i życzę miłych snów mądre i "walczące" Vitalki
już jestem po ćwiczeniach ,macham rękoma i nogami a waga nic. Po dzisiejszym dniu może być w górę bo lepiłam pierogi z 2 kg mąki ni i jak nie popróbować. Jakoś mam doła ale pozdrawiam was serdecznie i życzę miłych snów mądre i "walczące" Vitalki
araksol
7 grudnia 2015, 15:45:)
gilda1969
7 grudnia 2015, 12:44Pierogi.. ach.. marzenie.. Pozdrawiam Cie także serdecznie i życzę lepszego nastroju:))
bozenka1604
7 grudnia 2015, 09:01Musisz być cierpliwa i konsekwentna w działaniu, a waga w końcu pójdzie w dół. Głowa do góry, będzie dobrze :) Pozdrawiam słonecznie :)
marii1955
6 grudnia 2015, 23:31Też muszę nalepić uszek z grzybami , ale to zapewne w przyszłym tygodniu ... Trzymaj rękę na pulsie , trzymaj kochana :)))))))))))
Nefri62
6 grudnia 2015, 20:09ale będziesz miała pierogów. pozdrawiam :))
dorotamala02
6 grudnia 2015, 19:33To przynajmniej nie tylko u mnie wzrosła waga.Pozdrawiam.
ckopiec2013
6 grudnia 2015, 19:27Lepienie pierogów jeszcze przede mną, trzymaj się dzielnie, buziaczki.
roogirl
6 grudnia 2015, 19:26Bo nie w tę stronę pewnie machałaś! :)
Mayan
6 grudnia 2015, 19:25:)))))
Paczuszek45
6 grudnia 2015, 18:55Nie martw się ,niedługo koniec roku i nowe postanowienia z Nowym Rokiem ;-)) Buziaczki Jasiu :-))
ninka1956
6 grudnia 2015, 18:31Jasiu, ważne że ruszasz rękoma i nogami, gorzej by było jakbyś siedziała i jadła.................ale się narobiłaś tych pierogów, smacznego, buziaki