Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny spadek wagi :)


Poniedziałek zaczyna się pięknie od spadku wagi.

Dziś waga pokazała 108,4kg czyli spadek o 0,7kg - książkowo he he.

I to tyle szczęścia na dzisiaj, bo złapała mnie migrena, jestem już po dwóch aspirynach,jest troszku lepiej,ale bez rewelacji.

A jak Wam się zaczął tydzień?