Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ustawa hazardowa


Nie wiem zbyt wiele na jej temat, ale wiem jedno - hazard to zlo !!! Dlugo ulagalem, ale tez jestem podatny - one sa halucynujace - te dzwieki, ten obraz...

Juz nawet nie chodzi o to czy wygrywa sie, czy sie przegrywa - chodzi mi o fakt ze ciagnie do tego.

A co do ustawy - takie maszyny przynosza spore zyski - i po prostu komus sie nie podoba ze zarabia. Sprawdza sie tu stare dobre przyslowie - "Nie kradnij, rzad nie lubi konkurencji".

ps. wode ciagle rozceinczam i ciagle smakuje jak wodorosty.

  • JAtoJAa

    JAtoJAa

    3 listopada 2009, 23:13

    ja bym tego to innego nalogu nie porownywal. chociaz w sumie nalogi moge z wlasnegon doswiadczenia podzeilic na fizyczne i psychiczne. alkohol, kawa, prochy roznego rodzaju - fizyczne - cialo sie uzaleznia. z drugiej strony rzeczy takie jak hazard, gry, TV, jedzenie (uzaleznienie od smakowi), - psychiczne - bo cialo nasze nie uzaleznia sie od zadnej dostarczanej substancji, tylko od odczuc towarzyszacych danym czynnosciom. Takze zmierzajac do puenty - nie kazdy nalog jest taki sam, i nie kazdy tak samo uzaleznia

  • alyssaa

    alyssaa

    3 listopada 2009, 19:16

    to przysłowie :D A hazard wiadomo, jak każdy nałóg ... Pozdrawiam :)