Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
"V for Victory" czy "V fo Vistors"


Serial z 1985 "V"  opowiadal o kosmitach-jaszczurach, ktore przybyly na Ziemie po wode i pokarm (w postaci ludzi). Powstal ruch oporu, ktory walczyl z przybyszami. W tym serialu latwo bylo odroznic wroga - nosil czrowne uniformy.

W remaku z 2009. ktorego puscili bodajze dopiero 3 odcinki sytuacja nie jest juz taka prosta. "Jaszczury" wmieszaly sie miedzy ludzi, zdobywajac ich zaufanie. Uzywaja PR, nie wiedomo komu ufac. Jedyny sposob, to naciac skore, zeby zoabczyc co znajduje sie pod nia - skora czy zielona gadzia tkanka. Nie wiem jak ten serial sie potoczy, jakie dziala wytocza Ziemianie przeciw przybyszom, ale jedno mnie zastanawia - caly scenariusz ma sens tylko w momencie, gdy Ziemianie dysponowali by wystarczajacymi srodkami, zeby nie dac sie pokonac. W innym wypadku wystarczy wziasc sila co chca - skoro i tak dysponuja srodkami ku temu, po co bawic sie w podchody.

A w naszej rzeczywistosci ? Nie tak latwo kogos poznac. Uniform czy tkanka podskorna - tak nie zbadamy co ktos soba reprezentuje.