Dietkowo po prstu cud malina....
Oczywiście 2 tydzień na Dukanie he he he nie potrafie z niego zrezygnować...sama na sobie doświadczyłam skutki wpieprzania innego jedzenia tzw.zdrowego bo warzywa i owoce...gówno gówno....Pierrrrek jest najmądrzejszy..dla mnie...i prosze nie komentować:)))))))
Moja decyzja jest niepodważalna:)
troche mnie motywuje koleżanka z pracy....ta co pisałam tyle że ja tak nie przesadzaj jak ona!!!!
wyobrażcie sobie że ona je twarożek na obiad albo sok pomidorowy------.a potem narzeka że jej zimno ma dreszcze i wogóle że żołądek boli
chciałam cos powiedziec co o tym myslę ale szczerze ...mam to w dupie...nie moja sprawa!!!i nie moje zdrowie...chce się wyniszczać prosze bardzo.
ja jem wszystkie dozwolone rzeczy .i z tym czuję się najlepiej....zostały mi 3 ostatnie miesiące jak teraz sobie odpuszcze to juz po mnie...za 2 mam ostateczna przymiarkę wiec mam nadzieje pozbyć sie 5 kg!!!
Na razie się nie waże ...zrobię to 20 lipca...na urodziny P . i wtedy zmienie pasek....
Moja najleprza waga do tej pory to było 79,6 ale niestety to tylko chwilowy poryw....
Jajeczka.misko kurczaczkowe...jogurciki i inne twarożki...to teraz moje jedzonko na co dzień:))))i duuuuuuzo płynów pod wszelką postacią...a propo ide zaraz zrobic sobie herbatkę liptonka z cytrynką:))))
Na kolację był twarożek wiec dziś juz nic nie jemy i juz.
Spacer rano i do pracy....i sernik na zimno dukanowski był....z galaretka z herbaty mniami:)))
Dziś wkońcu czuję się w pełni sił nie ma to tamto...cisniemy i walczymy...teraz moja ostatnia deska rtunku!!!
jeszcze troche i trzeba bedzie wyskoczyć w stroju kapielowym...w tym roku postanawiam że zakładam jednoczęściowy...mam taki idealny czrno biały...wygrzebany w lumpie....nowy za 5 zł posłuży mi z 3 lata.
A jednoczesciowy założe jak bede ważyc 72 kg.
Rowerek spacery siłka basenik...wszystko jest zaliczane przezemnie.
Ostatnio jakoś tak sporadycznie tu jestem wcześniej tylko rano wstałam od razu vitalia...ale troszkę się opamietałam bo co za dużo to niezdrowo...
tak wiec do usłyszenia dziewuszki:P
dukanka1985
30 czerwca 2011, 09:57Ja Dukana tez kocham! A co do diety, to walcz walcz, bo warto, ja przed ślubem sobie tłumaczyłam, że i tak już dobrze wyglądam, a teraz jak oglądam dvd, to nie mogę patrzeć . Rób co w Twojej mocy bo to później będziesz żałowała tak jak ja , że nie przycisnełam :)
PriVatiV
30 czerwca 2011, 08:45tez lubie dukana ale z doswiadczenia wiem ze chwile slabosci owocują wag,a w gore;/ chyba ze dojdzie sie na III faze i bedzie na niej troche zeby sie waga ustabi;lizowała, wtedy takie wzrosty nie sa odnotywane. U mnie niestety przed @ sa s;abosci wiec jestem mega wkurzona na siebie. Bo do jutra teoretycznie powinnam byc na III fazie tak super mi szlo, i co? I G :( WLasnie prze ztą pieprzona @. Miłego dnia:)
nadkaa
29 czerwca 2011, 22:30no co za dużo to nie zdrowo dlatego ja też teraz rzadko bywam:)Fajnie że tak super Ci idzie:)pozdrawiam:*
nadkaa
29 czerwca 2011, 22:30no co za dużo to nie zdrowo dlatego ja też teraz rzadko bywam:)Fajnie że tak super Ci idzie:)pozdrawiam:*
dominika19832
29 czerwca 2011, 21:25super ze dietka idzie ci wyśmienicie:-)
MamaJowitki
29 czerwca 2011, 21:14ze ci dobrze dietka idzie na dukanie, buzka
pinky86
29 czerwca 2011, 20:34nieskomentuje dukana bo wiesz co teraz o nim myślę...niebyl jak dla mnie czymś nadzwyczajnym skoro jedząc teraz tak jak jem schudlam tyle samo w ten sam czas co z dukanem. ale co organizm to inny więc niewypowiadam, niepolecam- każdy wie co jemu sluzy czyz nie tak?! ważne że tam sport jest i wogóle, czekam na kolejne wieści z pola bitwy... a koleżanka- masz racje, niewtrącaj się, jest dorosła, wie co robi tym bardziej że widzi skutki tego
mmiiqqaa
29 czerwca 2011, 19:42To wspaniale że tak świetnie się czujesz!! SUPER:):) NIech ta radość będzie z Tobą jak najdłużej:D: