Aż trudno uwierzyć, dlatego zważyłam się dwa razy:)) tak 2,5 za mną.
Znajomi (1)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 954 |
Komentarzy: | 10 |
Założony: | 4 stycznia 2016 |
Ostatni wpis: | 11 stycznia 2016 |
kobieta, 65 lat, warszawa
150 cm, 74.50 kg więcej o mnie
Aż trudno uwierzyć, dlatego zważyłam się dwa razy:)) tak 2,5 za mną.
Chyba , nie chyba a na pewno , wciągneło mnie to, jutro 1 ważenie jutro :) jeśli waga nie drgnie nie będę płakała:) bo wiem że dałam ile mogłam z siebie dieta była, wysiłek jakiś był hahha raz ćwiczyłam , dziś basen zaliczyłam no i chodzę dużo:))ale czuję się lżejsza brzuszysko już nie uciska mi przepony na dzisiejszy dzień czuję się lekka w lustro nie patrzę jeszcze , bo co? przez tydzień to ....:))jestem zadowolona
Jestem po kolacji, dzisiaj zjadłam 1050 kcal jestem syta:)) nie odczułam głodu , piję wodę więcej niż zawsze ale ćwiczenia bee:( byłam na spacerze a raczej zakupach szybkim marszem 30 minut , mróz mnie wystraszył zjadłam obiad :)10 dkg ryżu gotowanego 10 dkg mięsa z szynki (2 klopsy tylko sól i pieprz:)w sosie pomidorowym
15 dkg fasolki szparagowej z wody dobre:) ale żrą mnie wyrzuty sumienia:P) jesooo gdzie mój ruch/ nic .. mówię do męża a może potańczymy?:))ok za chwilę odpowiedział:) i na tym się skończyło bo głowa go rozbolała..czyli dziś tylko marny spacer , kurcze ale sikam po tej wodzie:) jutro środa czekam na dietę punkt 11:)) Godzina wybije:)
Zaczynam od dziś 4 styczeń2016 rok
Nigdy nie miałam tylu kg do oddania:)) , sama jestem podekscytowana uda się czy nie, musi!