Jest 65.6 miałam nadzieje ze bedzie mniej. Eh ładnie było na poczatku teraz zaczynaja sie schody. I w ogole mam dola. Wszystko nie tak
Jest 65.6 miałam nadzieje ze bedzie mniej. Eh ładnie było na poczatku teraz zaczynaja sie schody. I w ogole mam dola. Wszystko nie tak
angelisia69
23 lipca 2016, 16:45a myslalas ze bedzie ciagle leciec na leb na szyje?wiadomo ze na poczatku jest szybko,pozniej organizm sie przyzwyczaja do podazy kcal i wysilku i nie spala tak samo.Trzeba pokombinowac z jedzonkiem i kaloriami.Ale nie lam mi sie tutaj!!!Chcesz spowrotem zaczynac od nowa?Piers do przodu,usmiech na twarzy i trwaj ;-)
Jessica02
23 lipca 2016, 16:48Heh akurat dola mam nie przez wagę. Ale to nie ważne. Waga raz idzie w dol raz w gore nie ma co rozpaczać. Trzeba bedzie w tym tygodniu bardziej dupsko ruszyć i tyle. A poza tym jak sie ważyłam u lekarza to mi sie strasznie siku chciało he he wiec z pol kg pewnie było by mniej. Tak sie pocieszam