O rany! Dawno nie byłam tak zła. Prosiliśmy panią profesor o poprawkę w czerwcu to nieee, bo ona ma urlop, w takim razie poprosiliśmy żeby była chociaż w weekend, bo mamy praktyki i ludzie się rozjeżdżają po całej Polsce. Przytaknęła i powiedziała, że nie ma problemu. Dostajemy dzisiaj maila z wiadomością, że poprawka jest w środę! Uwielbiam ten szacunek w stosunku do studenta... Mam nadzieję, że uda się to jakoś przesunąć, ale szczerze to trochę wątpię, bo ten typ już tak ma. Znam termin pora przycisnąć... ale mi się tak nie chce. Jutro pouczę się w drodze do Gdańska, bo mam spotkanie w sprawie praktyk, ja to się najeżdżę w tym tygodniu
Muszę ochłonąć po tej wiadomości... medytacja, joga, stretching, cokolwiek!
Zrobiłam dzisiaj torpedę z ostatniej płytki Ewy Chodakowskiej iiiii.... killer jest trudniejszy. Nie wiem killer jest niby dla średnio-zaawansowanych i a torpeda dla zaawansowanych, ale ja mam nieco inne odczucia. Tak czy inaczej program jest spoko, mam nadzieję, że da efekty.
Liczenie kalorii powoli doprowadza mnie do szału i chyba zaraz rzucę to w cholerę. Bardzo dawno nie dodawałam fotomenu, więc dziś będzie.
śniadanie:
II śniadanie: sposób przygotowania TU + pół kiwi, wiórki kokosowe- 70 kcal
obiad: przepis TU + mizeria około 80 kcal
kolacja:
Razem: 1179 kcal
Ruch:
Torpeda Ewy Chodakowskiej
Tysiia
8 września 2012, 15:32jakie pyszne jedzenie!jestem pod wrażeniem!:) jak sobie przypomnę czasy studiów i Profesorków to Cię doskonale rozumiem, różnie z Nimi bywa!
Petoia
7 września 2012, 17:06już się boję, jak to będzie u mnie na studiach :P na pewno efekty będą, u mnie po miesiącu widać mięśnie na brzuchu i udach, cm lecą. więc warto ćwiczyć, nawet jak mi się nie chce (np. dzisiaj) , mobilizuję się i te 40 min. odbębnię. dawaj czadu :-)
paulina1303
7 września 2012, 13:423 mam kciuki,dasz radę!!:-)
bree91
7 września 2012, 13:38Dasz radę z nauką! Poza tym to śwetne foto menu!
newlife.poznan
7 września 2012, 12:44niestety, wykladowcy juz tak mają...pyszne jedzonko.
Matylda132
7 września 2012, 10:01mniam mniam te twoje żarełko :) ja tam liczę kalorie na oko, nie warze wszystkiego więc jak na razie nie mam dość, ale w sumie dopiero drugi tydzień, zobaczymy za kolejne dwa ;) współczuje profesorki, nie cierpię takich zołz :/
MyDiet
6 września 2012, 22:24Nigdy nie lubiłam liczyć kalorii dlatego już tego nie robię. Świetne menu:) sama słodycz:D
ananasowa
6 września 2012, 22:14Smacznie wygląda II śniadanie, chyba sobie przyrządzę! :D Przepraszam! w sobotę... ;p
majakowalska
6 września 2012, 22:09trzymam kciuki, aby się udało
czekooladowa
6 września 2012, 21:58powodzenia;*
Madeleine90
6 września 2012, 21:58amaruntus ma neutralny smak, (w sumie to jest bez smaku;p) ale podobno najzdrowsze zboze swiata to od czasu do czasu, sie tym zajadam:) w ekosklepach, albo w supermarketach w dzialach ze zdrowa zywnoscia sa ciasteczka amarentuski (czy jakos tak) o smaku kokosowym lub orzechowym- sa pycha i jedno ma jakies 30 kcal?? wiec przypuszczam, ze z tego amaruntusa bylyby dobre ciacha;p tylko jakos jeszcze nie spotkalam zadnego fajnego przepisu;)
Madeleine90
6 września 2012, 21:53deser ala ptasie mleczko- koniecznie musze wyprobowac:) a profesorowie i profesorki zazwyczaj uwazaja sie za 'lepszych' i swoich studentow maja w glebokim poszanowianiu- tak to juz niestety jest....
uLa2012
6 września 2012, 21:52mniam ;) trzymam kciuki za egzamin ;) :**
Dzo.en
6 września 2012, 21:51blagam.. nie dodawaj wiecej fotomenu bo ja sie zatopie w swoim slinotoku!!! :) ...troche nie fajnie babeczka postapila ;/ bedzie dobrze ;) na praktyki gdzie ruszasz?