Dzisiaj pierwszy dzień na uczelni, ale dopiero na 15 i jeden wykład, więc powoli się wdrążę Celebruje dzisiaj śniadanie na luzie, bo już coraz rzadziej będzie czas na takie śniadanka. Przed wykładem zdążę jeszcze na spokojnie jechać do koleżanka na kawę, co mi trochę pokrzyżuje plany z obiadem, który z tego powodu będę musiała zjeść o 17... trudno, zjem po prostu skromniejszy. I tak muszę się przestawiać na taki tryb jedzenia.
Byliśmy wczoraj z K. na obiedzie w biowayu, bo totalnie nie miałam weny na obiad. Zjadłam kawałek ciasta orzechowego z białą kawą Trochę wstyd, ale nie miałam jakichś bardzo dużych wyrzutów sumienia, ciasta miało mnóstwo orzechów w sobie i wydawało się być takie... zdrowe choć na pewno kaloryczne. Myślałam, że obiad w biowayu to będzie najlepsza alternatywa jednak i tak czułam się strasznie ciężko, aż źle mi się ćwiczyło na fitnessie. Jednak dietetyczny obiad domowy to obiad domowy. Jednak raz na jakiś czas można.
Kolejna koleżanka zauważyła zmiany, powiedziała bardzo schudłam na twarzy, że mi się zrobiła taka smukła, super
Zaczynam dwa wyzwania! Miesiąc codziennego balsamowania (do tego jeden/dwa razy w tyg peeling kawowy i co około drugi dzień masaż szorstką gąbką) i drugie najgorsze: dwa tygodnie bez coca-coli zero muszę dać radę.
Czy ktoś z Was robił dietetyczną zapiekankę ziemniaczaną? O ile taka istnieje? Bo mój chłopak prosi mnie o nią, a jedyne co on wymyślił to ziemniaki, boczek i ser żółty Niech zapomni albo zrobię dwie jak będzie bardzo nalegał. Myślałam coś o ziemniakach z mozzarellą i bazylią, hmmm. W 100% dietetyczna nie będzie, wiadomo ale smaczna.
Wczorajsza aktywność:
1h body shape
Dzisiaj zjadłam:
śniadanie: omlet z 2 jaj z kapką oleju, mała jogobella light
obiad: spaghetti z mięsem mielonym (zjadłam u koleżanki, ale niedużo)
podwieczorek: mały banan, nektarynka
kolacja: jeszcze nie wiem
+kawa z mlekiem i łyżeczką cukru
Dzisiaj jeden dzień przerwy w fitnessie.
Bardzo ładna figura... ale ja o takiej nawet nie marzę
Codzienne balsamowanie: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
Dwa tygodnie bez coca coli zero: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
ancka
3 października 2012, 09:38moja droga do jakiego klubu fitness chodzisz?:) bo ja szukam jakiegoś dobrego w gda:) buziaki;*
uLa2012
2 października 2012, 19:36yyy sorki ;pp literówka 57 cm ;/ po prostu mnóstwo osób z moją wagą i wzrostem ma po 54
Kindzia119
2 października 2012, 18:47Miesiąc balsamowania...fajny pomysł. :)
uLa2012
2 października 2012, 18:45ja za to mam ich apogeum na wewnętrznej stronie ud i trochę na górze ;/ i 67 w udzie ;/ ;pp coś za coś ;)
Maarla
2 października 2012, 18:19Przecież ziemniaki wbrez pozorom nie są takie straszne ;)) Groźne robią się, gdy polejesz je hektolitrem sosu i dowalisz schobowego :D
Eridani
2 października 2012, 17:51ja zapiekanke ziemniaczana to zawsze z fasolka szparagowa robie, zalewam jogurtem naturalnym z jajkami i przyprawami :) ja tez bylam od Coli uzalezniona, ale mi sie udalo "wyjsc", no, ale przez zmeczenie znow wracam :P powodzonka
Tysiia
2 października 2012, 17:38a mi ostatnio cola nie smakuje :P powodzenia w tych 14 dniach :)
california.girl
2 października 2012, 17:01wow ostatni cel ambitny:) też jestem uzależniona od coli light i nie wiem czy bym 2 tyg wytrzymała xD powodzenia!:)
I.am.ugly.and.i.know.it
2 października 2012, 16:59Ja tez musze zmienic tryb jedzenia , mimo ze to szkola srednia a nie studia , ale moj tryb odzywiania , powoduje ,ze niestety tyje =(( A widoczne zmiany dla innych to kochana dla nas wielka motywacja , trzymaj tak dalej =* Ps.Ja tez kiedys nie moglam wytrzymac bez coli zero , teraz nie mam z tym problemu ,ale dla odmiany .. musi byc czekolada kazdego dnia , musze zaczac z tym walczyc =))
uLa2012
2 października 2012, 15:37mmm ciasto ! raz za czas sobie pozwól ;p byle nie za często ;) :*
JulkaT
2 października 2012, 14:52Życzę powodzenia w nowym roku akademickim:-) Pozdrawiam...
Matylda132
2 października 2012, 13:48ja podsmazam szyneczke chuda, cebule, do tego przecier pomidorowy, bazylia, papryka ostra, sol. Potem gotuje ziemniaki, kroje w grubsze talarki i przekladam, warstewa ziemniakow warstwa sosu a na wierzch moze byc z serem, ale dla siebie mozesz zostawic bez sera, bo tez jest smaczna taka bez :) hmmm az sobie smaka narobilam, chyba sobie upieke taka zapiekanke w week :) ja musze w koncu sie zaczac balsamowac bo cos ostatnio sie zaniedbolam pod tym wzgledem :)
Madeleine90
2 października 2012, 11:49eh celebruj sniadania poki mozesz:) ja teraz jedynie w sobote bede mogla sobie na to pozwolic, tak mi ulozyli plan ,ze oprocz wtorkow codzinnie 8 badz 9,40:0
PannaGomez
2 października 2012, 11:04Powodzenia:D
kuska23
2 października 2012, 10:58Ja robię taka zapiekanke z kurczakiem, pieczarkami, cebula ,pomidorami i fasola czerwona, doprawiam kostka warzywna i pieprzem cayen albo ostrą papryka. Wszystko smaze, pozniej duszę ,mieszam z wcześniej ugotowanymi ziemniakami i zapiekam. Na górę kroje w plastry pomidory i lekko sera zoltego. Facetowi podaj z kleksem smietany - będzie zachwycony:-D
kuska23
2 października 2012, 10:57Ja robię taka zapiekanke z kurczakiem, pieczarkami, cebula ,pomidorami i fasola czerwona, doprawiam kostka warzywna i pieprzem cayen albo ostrą papryka. Wszystko smaze, pozniej duszę ,mieszam z wcześniej ugotowanymi ziemniakami i zapiekam. Na górę kroje w plastry pomidory i lekko sera zoltego. Facetowi podaj z kleksem smietany - będzie zachwycony:-D
nitram03
2 października 2012, 10:57dasz radę, dobrze ci idzie odchudzanie też bym chciała mieć zapał do ćwiczeń
Anankeee
2 października 2012, 10:46Miłe i motywujące są komplementy na temat schudnięcia ;-)