Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W imię kształtnej pupci !


Witajcie. 


Co prawda nie zaglądałam tu od prawie dwóch miesięcy - nie oznacza to jednak, iż nie trwam w boju o kształtne ciałko. 

Nie mam po prostu zbyt wiele wolnego czasu. A kiedy już nastaje chwila wytchnienia spędzam ją z facetem mym. 


Dziś będzie o pupie. 

Jakkolwiek gubię sporo w talii ( w biuście o dziwo nie), a także w biodrach - mój tyłek nie miewa się dobrze. 

Przystąpiłam do boju o jędrny pupalek i zakupiłam Garnier - Roll On przeciw nagromadzonemu cellulitowi. 




Zapłaciłam niespełna 30 

złotych i po pierwszym zastosowaniu już wiem, że to dobry wybór był. 
Nie wiem, czy macie doświadczenie z tym kosmetykiem i jakie były Wasze wrażenia. 
Ja poczułam wyraźne napięcia w miejscach nagromadzonego smalczyku, oraz ściąganie.

Poza tym piękny zapach, łatwa aplikacja masująca...  

Jestem niesamowicie ciekawa efektu po miesiącu. 


Generalnie nie przepadam za kosmetykami Garniera ( zwłaszcza do włosów). 

No, ale cóż - chyba się miło zaskoczę. 




  • malinkapoziomka

    malinkapoziomka

    3 stycznia 2013, 22:12

    ja też walczę o jędrny i mniejszy tyłek i napewno kupię! dzięki! pzdr!

  • madzia1920

    madzia1920

    3 stycznia 2013, 18:27

    Ja nie używałam, będę chyba musiała wypróbować :)