Wiem, wiem, wiem... dietę należy mieć w głowie już do końca swoich dni.Zmienić tryb życia i mentalność po etapie ostrego odchudzania. To wszystko wiem. I pewnie każda z nas to wie, ale jest zawsze jakaś chęć i osoby kochające słodycze powinny jak alkoholicy czy narkomani, mieć świadomość swojego uzależnienia. I ze mną tak jest. Przed wakacjami walczyłam jak lew o każde 10 dkg mniej, a po urlopie moja waga pokazuje +2,7 kg więcej. To jeszcze nie dramat, ale ja źle się czuję w swoim znowu grubszym ciele. A wczoraj totalna porażka, nie mogłam ubrać sukienki, która nosiłam w maju, czerwcu i była trochę za luźna...Oj nie, nie, nie, nie chcę już nigdy powrotu tych kilogramów i dlatego postanawiam od dziś, nie od jutra, ale od dziś nowa dietę i nowy rozdział w moim życiu. Jeśli potrafiłam pozbyć się 20 kg, to 6,8 jest też w moim zasięgu. Trzymajcie kciuki. Dieta i trening - to nad czym teraz zaczynam pracować.
endorfinkaa
22 września 2014, 10:51trzymam kciuki, a co do słodyczy, to doskonale rozumiem Twój problem