Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ACH... TE ŚWIĘTA


Przyjechał mój brat i nici z odchudzania...

Właśnie pochłaniamy ogromną bagietkę i chipsy... 

Kupiłam mnustwo rzeczy do pieczenia świątecznych babeczek i mazurków, co zapewne również nie pomoże mi się trzymać 

Ziąb na dworze jest tak straszliwy i ni jak nie zachęca do odchudzania...

Tak właśnie się czuję wychodząc z domu, a obrazek bardzo zbliżony do widoku za oknem.

  • rudeloki

    rudeloki

    28 marca 2013, 12:22

    byleby z umiarem ;) trzymaj sie !