Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Najgorszy weekend... płacz i poszukiwania... Na
szczęście ze szczęśliwym zakończeniem :)


To był najgorszy weekend na świecie... Moja mała kicia, moje słoneczko, moja niunia zniknęła... 
Nie spałam, cały czas szukając i chodząc po lesie, roznosiłam ulotki...

Na szczęście dzisiaj w nocy po obejściu całego lasu, Misia nagle pojawiła się przy drzwiach, brudna, zmęczona i wystraszona... ale cała 

Mam 7 kotów, a ona jest naszym światełkiem i najkochańszym malutkim słoneczkiem. 
Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niej.

Ach... o diecie nawet nie pomyślałam przez chwilę, a i tak schudłam przez cały ten stres i płacz...jak dzisiaj patrzyłam.

Dzisiaj odreagowuje 

Musiałam się z kimś tym podzielić... jestem taka szczęśliwa 


DIETA ADF- Dzień Normalny
DZIEŃ 51