dzisiaj była porcja surówki z zielonej sałaty, pomidora i troche ryżu i kaszy gryczanej i jedna pałka z kurczaka pieczona w piekarniku:)
kawusia wypita i dwa ciasteczka na deser zjedzone...i dzisiaj to już bedzie mam nadzieje koniec jedzenia...teraz juz tylko woda i herbatka zielona:)
a tak z innego tematu to zwariuje z nudów...ja chce iśc do pracy....cały dzień bawie sie w przedszkolanke z moja córą...ale ja sie nie nadaje...ja chce cos innego robić....
ja sie nie nadaje do siedzenia w domu....ja chce do ludzi....
ide zobaczyć co u Was:)
zaneta3034
4 lutego 2011, 23:27oj kochana w wolnym czasie ćwicz:-) ale to prawda w domku jest super ale po jakimś czasie.....
elzunia1974
4 lutego 2011, 20:45to witaj w klubie przedszkolanek...moja córcia znów chora więc jestem na opiece..a ta mała pipka nie chce się sama pobawić tylko cały dzień potrzebuje towarzystwa...buźka:)