Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17.03.2016


witam

Nie zaglądam tu często,bo cieżko mi się wiedzie...kiepskie czasy...

Mam dużo problemów,przeżywam załamanie...i nie chce Wam tu marudzić...

Dieta- czasem jest,czasem nie...ale ogólnie nienajgorzej...tylko nie ćwiczę wogole...

Dzisiaj np zjadłam na śniadanie jajecznice z 2 jajek z kukurydza,szczypiorkiem i zodkiewka....

Na 2 śniadanie - zjadłam tosta z serem i wędlina takiego z połówki kromki- dojadlam po córci,szkoda mi było wyrzucić...

Na obiad zupę krem z brokułów

Na drugie danie buraczki z cebulka zasmażane.

Wypiłam z 4 herbatki owoców i może z 1 litr wody...za mało pije...

Kolacji już nie jadłam,bo drugie danie było dość późno...

Idę poczytać co u Was...

Walczcie, ja tez próbuje...

Pozdrawiam wszystkich:)

  • angelisia69

    angelisia69

    18 marca 2016, 06:26

    ale nieraz warto pomarudzic,otworzyc sie przed innymi,wylac żale dla lepszego samopoczucia ;-)

  • natalia19851985

    natalia19851985

    18 marca 2016, 00:24

    oby te kiepskie czasy szybko minęły.........muszą!!! kurde jedno co wiem to to że dieta i załamanie nie idą w parze;( oby Tobie się powiodło i uało przebrnąć przez kryzys ;( i jednocześnie schudnąć........ będę trzymać kciuki oj będę i to mocno