Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13 styczeń 2017 Zaczynam od nowa...


Witajcie....

I trzeba zacząć od nowa... Jeszcze nigdy mi sie nie udało zrealizować postanowień tu złożonych...wiec tym razem nic nie zakładam, nic sobie nie obiecuje,,,poprostu działam.

Śniadanie- sałatka z zielonej sałaty z serkiem feta, pomidorkiem koktajlowym i plasterkami ogórka, szklanka herbaty z cytryna i jeszcze niestety cukrem( 2 płaskie łyżeczki)

W czasie lunchu wypiłam kilka łyków może 1/3 kubka kawy, zjadłam jabłko 

O 17 z minutami zjadłam obiad - pół paczki warzyw na patelnie z 1 kotletem schabowym zrobionym na parze i do tego pół miseczki małej startych surowych ogórków.

Cały czas staram sie pic wodę ale nie wychodzi mi to za bardzo- wypiłam może łącznie z dwie szklanki wody cytrynowo-limonkowej.

Idę poczytać i zainspirować sie waszymi pamiętnikami. 

  • roogirl

    roogirl

    14 stycznia 2017, 00:01

    No i dobrze. Trzeba robić, a nie gadać.