Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga 81.4


Moja waga pokazała mi już kilka razy więc może i spada ? Mąż wrócił cały i zdrowy - ale tak jakoś dziwnie z Nim. I to nie tylko mi ,dzieci też się odzwyczaiły. Monia się rozchorowała prawdopodobnie od zmiany klimatu bidulka ma od kilku dni 39. W pracy dobrze ,wczoraj był u mnie szef -nie było aż tak źle ,tylko te utargi...

Ruch  tak jak do tej pory mam codziennie, MŻ też się udaje więc nie jest źle. Suwaczka na razie nie przesuwam za kilka dni dodam pomiar i zmienię wagę tak żeby nie zrobiła mi ta waga psikusa