Dziś dzień wewnętrzny czyli siedzenie w domu zajmowanie się domem ,dzieckiem itp.Dietkowo w miarę;śniadanoi;kawka3w1,dwie kromki razowca z pasztetem i serkiem szczypiorkowym .Obiad;miseczka zupy pieczarkowej.Przekąska; serek danio.Kolacja;dwie kromki razowca z pasztetem i pomidor z cebulką i odrobiną śmietany.Oprócz tego podkosiłam małemu trochę krakersów z makiem....w ogóle cały dzień mi się czegoś chciało...Zawsze przed okresem mam ciągotki na słodkie i chyba na różne przegryski .Całe szczęście raczej nie kupuję słodyczy.Tak się śmieję ,ze nawet w razie gości niezapowiedzianych nie miałabym czym poczęstować....hahaIdę poczytać co u Was....
mammy91
5 grudnia 2012, 11:04kazda z nas ma zle dnie przed hihi pokusy i nerwy to normalne ;) hihi ja mam prawko od lipca :)
Jogata
4 grudnia 2012, 22:01Dobrze że tylko trochę :-)
Anulka2503
4 grudnia 2012, 20:52Mi też dziś chce się jeść cały dzień, ale staram się trzymać:)
limonka80
4 grudnia 2012, 20:35Też jestem przed @ i mam ciągoty i do tego nerwa
Marta.Smietana
4 grudnia 2012, 20:19:)