Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Radykalne podejscie


I znow waga stoi w martwym punkcie, a wczoraj nawet troche w gore poszla 
Dlatego zdecydowalam sie na trudne wyzwanie- dieta. Tylko,ze nie jako zdrowie odzywianie sie , tylko kilka monodni.
Dzisiaj jadlam same jablka, oprocz tego woda, ziolowa herbata i filizanka kawy na przebudzenie.

Na jutro ugotowalam sobie kurczaka bez skory, a z bulionu zrobie zupie dla mojego skarba 
Zrobilam sobie takie "pieklo" na tydzien. Choc w sumie dzisiaj jedzenie jablek nie bylo takie zle, absolutnie nie czulam glodu, a nie zjadlam nawet wszystkiego, co przygotowalam ...
 W ciagu tygodnia nie bede stawac na wadze, zeby byla na koncu niespodzianka 
Wymyslilam to sobie tak:
Dzien 1 - Jabłka
Dzien 2 - Kurczak
Dzien 3 - Pieczone w mundurkach ziemniaki
Dzien 4 - Twaróg
Dzien 5 - Ryż 
Dzien 6 - Salatka z kapusty piekinskiej, pomidora, natki pietruszki, rodzkiewki i jogurtu naturalnego
Dzien 7 - Zupka rybna
Wszystko w ilosci odpowiadającej 1250 kcal. Do tego codziennie 1,5-2 l wody, herbata i kawa (sesja juz puka do drzwi:) . Oczywiscie napoje te bez cukru, bo go nie używam i kawa w dawkach minimalnych 
Jesli zle sie poczuje, to oczywiscie odstawiam diete i wracam do normalnego odzywiania sie. Miec super- sylwetke to dobrze, ale zdrowie jest wazniejsze 

  • sarna88

    sarna88

    12 czerwca 2013, 23:32

    ciekawe. czekamy na efekty :)