Dwa dni pokuty dały efekty, a od dziś dietkowo znaczy lepiej, więcej ;)
I Śniadanie 9:00
kawa z mlekiem, 1 szklanka jogurtu truskawkowego ale owoc, 4 kawałki babeczki mojej dietetycznej pycha... 1/2 jabłka
II Śniadania 13:00
5 kromek pieczywa chrupkiego, 2 plastry wędliny, 1 plaster sera żółtego, 2 liście sałaty, 1 ogórek gruntowy, kawałek papryki czerwonej, 2 rzodkiewki, trochę serka naturalnego do posmarowania
Przekąska 14:00
reszta babki (na dzisiaj było jej 1/2 ), 1,5 jabłka
Obiad 16:00
1 woreczek ryżu brązowego, 1 jogurt truskawkowy ale owoc 195 g, 1 pomarańcza
Kolacja 18:00
350 ml jogurtu naturalnego z łyżką jagód
Kolacja 2 21:00
jogurt naturalny z kropelką aromatu pomarańczowego, gałka lodów oczywiście dietetycznych własnej roboty (ser chudy naturalny, mleko w proszku, trochę mleka, sok z jagód bez cukru słodzik)*
Mamusia piecze sernik taki tradycyjny ze startym ciastem, ćwiczę silną wole... nie tknę obiecuje Wam i sobie
* coś mi się chciało, a że w lodówce tylko dietetycznie to wyszła kolacja 2 dobrze, że mój syn je to co ja ;)
Zycwesnie
21 kwietnia 2012, 16:53moja tez zrobila sernik i tez nie moge ruszyc;))dasz rade ;D
Zycwesnie
21 kwietnia 2012, 16:53moja tez zrobila sernik i tez nie moge ruszyc;))dasz rade ;D