Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień siódmy


Hurrra!!!! Już jeden tydzień za mną! Bardzo się cieszę i powiem Wam, że nie było tak źle.

Z dieta sobie radzę i co najważniejsze nie podjadam słodyczy. Chyba te ćwiczenia tak na mnie wpływają, że już nie chce żadnych dodatkowych kg. Dzisiaj  y tylko ćwiczenia z piłką, bo niestety przypadłość comiesięczna mnie dopadła :( 

ćwiczenia z piłką polecam wszystkim, są świetne. Dają kupę radochy i wspaniale wpływają na sylwetkę.



  • orangejuice.19

    orangejuice.19

    16 stycznia 2013, 16:17

    Co do aparatu to na serio nie mam konkretnych wymagań. Chciałabym po prostu aparat, najlepiej z lustrzanek. D. interesuje się fotografią samą w sobie ja bardziej reportażem a do tego często przydają się zdjęcia. Po za tym chciałabym mieć własnego bloga, ale nie mam aparatu a nawet nie mam od kogo pożyczyć ;( Więc na razie to tylko marzenia. Po za tym ogólnie bardzo lubię zdjęcia wywoływane, chciałabym zakładać albumy ze zdjęciami dla moich przyszłych dzieci i w ogóle. Kwestia pamięci i wspomnień jest dla mnie bardzo ważna. Nie ważne czy jest ciężko czy nie finansowo, mam rzeczy którymi mogę się w życiu cieszyć bezwarunkowo. Są to przede wszystkim moje zainteresowania i mój D. Hm. Ale ze mnie gówniara ==' Po prostu czasem dopada taki smutek głupi, że nie mogę mieć rzeczy, które by mnie trochę odrywały od myślenia o tym jak źle jest,

  • ypsylonka

    ypsylonka

    15 stycznia 2013, 21:11

    Mnie nieraz ciągnie do słodyczy- ale jak się dobrze zmęczę i wypocę, to aż mi żal się nimi opychać. Nie po to ćwiczę, żeby znów wpaść w czekoladoholizm... No i trzymam kciuki za kolejne, kolejne, kolejne udane tygodnie!!!!

  • ibiza1984

    ibiza1984

    15 stycznia 2013, 18:06

    Słodycze nie mają szans przy naszym zdrowym podejściu do życia :) Gratuluję pierwszych efektów! BRAWO!

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    15 stycznia 2013, 16:52

    Dzięki za miły komentarz :)) Gratuluje pierwszego sukcesu :))

  • slimforever

    slimforever

    15 stycznia 2013, 14:36

    w tydzzzzieen 3 kg!!!wowo bravo!