Witam po długiej przerwie :) W walentynki oświadczył mi się mój ukochany, ślub planujemy na sierpień / wrzesień 2017, niby dużo czasu ale wiem że zrzucanie zbędnych kilogramów trwa, a poza tym, wakacje :) Mam nadzieje że wytrwam, że uda mi się nieco schudnąć, szczególnie z ud, które są niczym galareta. Nie wiem też jaki wpływ na odchudzanie będą miały wykryte w syczniu moje: niedoczynność tarczycy, zespół policystycznych jajników i podwyższony poziom prolaktyny. Będę zapisywać moją aktywność w pamiętniku. Buziaczki
Waleczne.Serce
1 marca 2016, 12:09Mój jest w sierpniu tego roku :) Mam troszkę mniej czasu. A Ty na pewno sobie poradzisz, będzie za rok piękną panną młodą :D
CookiesCake
1 marca 2016, 12:03Powodzenia! ;)