Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ech… pogoda…


zrezygnowałam w tym tygodniu z zajęć na uczelni, więc zapowiada się u mnie leniwa niedziela… 

strasznie boję się weekendów, bo drzwi od lodówki i od szafki ze słodyczami mają wówczas jakąś magiczną siłę przyciągania... myślałam, że ucieknę od nich i nadrobię czas bawiąc się z dzieckiem na dworze - a tu zonk! deszcz i wiatr... brrr… 

dobrze, że śniadanie miałam słoneczno-śródziemnomorskie! ;o)