ale jednak nie na tyle, że musiałam rzucić się na jedzenie, bo ledwo zipałam. Starczyło mi czasu, by ugotować ziemniaki, fasolkę i jeszcze usmażyć jajko. Lubię jeść treściwie i najlepiej mi smakują potrawy z vitalii takie jak spaghetti, risotto czy coś z ziemniakiem. Po dwóch szejkach w pracy wybrałam sobie chyba jedno z moich ulubionych: ziemniaki z fasolką szparagową i jajkiem sadzonym. Radość gości na mej twarzy! :-)
silva27
14 października 2017, 14:15Pewnie gdybym mogła jajko to też byłoby jedno z moich ulubionych dań, oczywiście gdybym ziemniaki miała wcześniej ugotowane a fasolkę szparagową mrożoną -gotowaną na parze- z Biedronki ;-) A to w środku to co za sosik?
justyna3000
14 października 2017, 14:28To musztarda z miodem i jogurtem naturalnym. Mój ulubiony sos. Ja ziemniaki kroję w kostkę jak do zupy, to gotują się maksymalnie w 10 minut, a fasolka faktycznie mrożona. Jak nie mam mrożonek to moją dietę przejmuje chaos, a wtedy dzieją się strrrraszne rzeczy. ;-)