Hej kochane,
właśnie jestem po 2 śniadaniu, cały czas trzymam się diety, problem nadal z motywacją do ćwiczeń, ale jak wyzdrowieje, wczoraj byłam zmuszona wybrać się do lekarza i co? I ANTYBIOTYK na dzień dobry, tak kończy się leczenie na własną rękę, cóż zrobić, posiedzę 2 dni w domu może chociaż coś do mojej kochanej matury ogarnę, choć z takim katarem i bólem głowy to wszystkiego się odechciewa. Powiem Wam jestem z siebie dumna, wczoraj wypiłam 1.75 l wody... jaCie. Szczyt moich możliwości, chyba pomału się przyzwyczajam :) Małymi krokami ale zawsze coś, zastanawiam się czy nie pojeździć chociaż dzisiaj na rowerze, tylko za każdym razem wydaje mi się że to za mało daje... Jakieś doświadczenia z tego rodzaju wysiłkiem fizycznym?? :)
Kurcze za tydzień studniówka! jutro, może pojutrze wlepię zdjęcie sukienki, problem zaczyna się dalej bo nie mam butów, torebki, biżuterii, balerinek na przebranie, pończoch... niczego :) Ocenicie czy może być taka sukienka czy jeszcze na szybko mam czegoś innego szukać.
a teraz wklejam moje 2 śniadanie, najlepsze wydanie tego tygodnia chyba... w końcu coś słodkiego,
manu 2 śniadaniowe:
chleb żytni 50 g
serek biały "bieluch" 50 g
Dżem niskosłodzony 70 g
Kawa z mlekiem 2% bez cukru (w sumie nie lubię kawy z cukrem)
Do posłuchania, wiem wiem mamy już tego dość ale ta wersja...
https://www.youtube.com/watch?v=YdXr6epIwF0
malinowymus
18 stycznia 2013, 08:00Ehhh, studiówka :) zazdroszczę :) 3mam kciuki za odchudzanie i super imprezę :) pozdrawiam
Blackkanddwhiteee
17 stycznia 2013, 22:46oglądanie jedzenia o tej porze to nie jest dobry pomysł ,bo jestem głodna:( a jak wstanę to najpierw ćwiczonka ,więc trochę jeszcze poczekam na śniadanie.. ja równiez jestem przed studniówką.. mam 02.02 a Ty ?:)
Blackkanddwhiteee
17 stycznia 2013, 22:46oglądanie jedzenia o tej porze to nie jest dobry pomysł ,bo jestem głodna:( a jak wstanę to najpierw ćwiczonka ,więc trochę jeszcze poczekam na śniadanie.. ja równiez jestem przed studniówką.. mam 02.02 a Ty ?:)
Blackkanddwhiteee
17 stycznia 2013, 22:46oglądanie jedzenia o tej porze to nie jest dobry pomysł ,bo jestem głodna:( a jak wstanę to najpierw ćwiczonka ,więc trochę jeszcze poczekam na śniadanie.. ja równiez jestem przed studniówką.. mam 02.02 a Ty ?
Dunkely
17 stycznia 2013, 21:34U mnie w domu, zawsze inni coś słodkiego kupują, a ja ich obżeram. ;-)
Bleble12
17 stycznia 2013, 19:23ahh, CeZik ;)) problem z motywacją do ćwiczeń... mam to samo. ale dzisiejsza porcja ćwiczeń zrobiona :D a jutro i pojutrze trening
monis21ia
17 stycznia 2013, 16:46Ja już dawno po obiedzie, ale chętnie zjadłabym takie śniadanko ;) (no może oprócz kawy bo jej nie pijam) Co do cwiczen na rowerku to kiedys cwiczyłąm u cioci i pokazywalo ile spaliłam kalorii więc mi się podobało ;)
mrs.darling
17 stycznia 2013, 15:09właśnie to mnie zaniepokoiło, że wszystko jest wydrukowane z komputera. mysle ze to przede wszystkim cwiczenia i dieta, ktora sobie moge znalesc tutaj. ale pochodze, zobacze:) JAAAA! studniowka! wklejaj, pomozemy :) duzo obnizek teraz, wiec spiesz sie po akcesoria! :D
xSoxShyx
17 stycznia 2013, 14:13o tak ! i stanie sie mozliwe juz neidlugo! trzymam kciuki za ciebie :)
TwojaLota
17 stycznia 2013, 13:43Już wiem co zjem na swój podwieczorek ;D Twoje kanapeczki. Z tymi dodatkami i całą resztą na pewno zdążysz ;) A co do komentarza u mnie to tak pewnie sama przejdę potem do mierzenia i ważenia się po 2-3 tygodniach ale póki po długiej przerwie wróciłam do ćwiczeń i w miarę szybko to leci to postaram się co tydzień by wszystko mieć pozapisywane bo wiadomo, że potem coraz ciężej ;D też najfajniejszą nagrodą dla mnie są cm ;*
nunnyy
17 stycznia 2013, 13:38czekamy na zdj sukienki :)
mamuska1984
17 stycznia 2013, 13:10ładne śniadanko :) ja trochę jeżdżę na rowerku stacjonarnym i powiem szczerze że podoba mi się że szybko spala się kalorie, no i udka się wysmuklają ;p zdrówka życzę :)
fokaloka
17 stycznia 2013, 12:40Widzę, że Ty masz studniówkę za tydzień, ja muszę czekać do 9 lutego na swoją. ;D
Dunkely
17 stycznia 2013, 12:39A mi właśnie słodka zielona herbata smakuje, mi wszystko smakuje, jak jest słodkie. ;-) Nie wiem, czy kiedykolwiek się przestawię na bezcukrowe życie. A śniadanko wygląda przepysznie, aż sama mam ochotę na te kanapeczki.
tlenionazuzia
17 stycznia 2013, 12:38ta wersja cezika jest świetna!!! też ją lubię:D