Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 Dzień Diety :)


Hejka :)

Dzisiaj mija 10 dzień mojej diety i 1,5kg za mna. Nawet niezle jak na mnie :P He 
Wazylam sie ostatnio w niedziele i na wadze ujzalam 62.5. Teraz zwaze sie dopiero w piatek. Chociaz dzisiaj juz mialam ochote wejsc na wage ale nie bede popadac w obsesje bo to nic mi nie da. A tak bede miala lepszy wynik tak mi sie przynajmniej wydaje ze waga pokaze mniej niz ostatnio  Dieta dobrze mi idzie w sumie mowiac slowo dieta to mi sie kojarzy zaraz wielkie odchudzanie jedzenie samych zdrowych rzeczy duzo warzyw, owocow i wykluczenie makaronow ziemniakow ryzu itp. a tak nie powinno byc.

Ja w sumie nie jestem na diecie tylko po prostu odzywiam sie zdrowo i racjonalnie, nie jem jak szalona. Male ilosci w odstepach 2-3 godz. I jest mi z tym naprawde dobrze, mysle ze moglabym tak jesc zawsze bo mi odpowiada taki sposob zywienia. Ostatni posilek jem przed 18- sta pozniej juz nic. Jedynie jakas kawa albo herbate i woda oczywiscie. Nie ciagnie mnie do jedzenia nawet po kolacji i sie ciesze z tego bardzo. Od wczoraj zaczelam tez cwiczyc na hula hop tak jak pisalam ostatnio. Cwicze po 10 min dziennie i powiem wam ze dzisiaj jak cwiczylam czulam moje miesnie he Jednak tam gdzies sa ukryte :P Zakwasy byly a niby to nie wiele 10 min a jednak cos daje. Bede cwiczyc tak po 10 min jakies dwa tygodnie a z czasem bede zwiekszac czas Pozniej przez kolejne dwa tygodnie bede cwiczyc po 15 min. Mysle ze do sylwestra juz pozbede sie tego mojego brzuszka i bede miala ladny 


Taki chce miec !!!

Dam wam znac jak mi idzie dalej w piatek, po zwazeniu
Trzymajcie sie :***

  • KaVes

    KaVes

    2 października 2012, 20:56

    Trzymam kciuki! Ja stosuje prawie identyczne zasady! I też idzie dobrze ;)