Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień dwunasty


Już jesteśmy spakowani. Jutro wyjeżdżam z dziećmi do Olsztyna. Na ile dam radę, chciałabym przygotować wszystko do przeprowadzki. Niestety mój tato nadal zajmuje mieszkanie i jest tak zajęty, że nie wiadomo czy cokolwiek będę w stanie tam zrobić, ale będę próbować.

Dziś zamieniłam obiad na domowego burgera. Znalazłam w internecie przepis na zdrowe burgery i zrobiłam. Wreszcie moja ochota na wołowinę została zaspokojona. Na tej diecie jem bardzo mało wołowiny, którą na codzień bardzo lubiłam (głównie w gulaszu i mielone mięso). Dziwi mnie to, bo wołowina chyba jest zdrowa... 

  • new_balance

    new_balance

    12 czerwca 2020, 06:57

    Na v. jest mało przepisów z wołowiną, ale to może dlatego, że nie jest popularna tak jak drób czy chudsze części wieprzowiny. Ja z kolei mało jem wołowiny ale to wynika z tego, że jak próbowałam to mi nie wychodziło jak w przepisie i dałam sobie spokój. Powodzenia z przeprowadzką :)

    • justyna_teresa

      justyna_teresa

      13 czerwca 2020, 07:39

      Może warto spróbować ponownie? Wołowina jest naprawdę pyszna. 🙂

    • new_balance

      new_balance

      13 czerwca 2020, 09:10

      Może musimy się przeprosić i spróbować raz na jakiś czas wprowadzić do menu. U mnie to już ryby częściej są na stole, bo staram się min 1-2 obiady w tygodniu.

  • YouWantYouCan

    YouWantYouCan

    11 czerwca 2020, 18:22

    Wołowina / cielecina / dziczyzna - pewnie , ze zdrowa , Tym ze mało jej na Vitalii nie suugerowalabym się zbytnio lub spojrzała czy ow wołowina nie wystepuje jako zamiennik. Ja po 4 h na placu zabaw zjadlam talerz makaronu ale teoretycznie niby kalorycznie wliczone ... tymbardziej ze wieczorem chcialabym szarpnac 90 min na biezni :)Trzymam kciuki za szybki ogarniecie wyprowadzki :)

    • justyna_teresa

      justyna_teresa

      13 czerwca 2020, 07:40

      To jest myśl! Zamienić na wołowinę i już. 😁

  • clio

    clio

    11 czerwca 2020, 16:53

    Też lubię wołowinę, faktycznie w diecie V, jak i zresztą większości mi znanych jest głównie drób. Nie jadam praktycznie wieprzowiny. A tak w ogóle to marzeniem byłaby rezygnacja z mięsa w ogóle i o ile latem mi to wychodzi całkiem nieźle tak zimą jest gorzej. Myślę że taka zamiana od czasu do czasu nie jest zła, zwłaszcza na dobry, zdrowy posiłek.

    • YouWantYouCan

      YouWantYouCan

      11 czerwca 2020, 18:21

      Skąd taka decyzja ? kwestia wierzen .. zwierzęta itd ... czy moze w kwestii dbania o sylwetke? Ja jestem miesozerca 100 % , jestem w stanie zrezygnowac z kazdej czekoladki na tatara wlasnie wiec ja z Toba nei wyglałabym nawet latem kiedy Ty jestes w stanie obejsc sie bez miesa :)

    • KatarzynaXXL

      KatarzynaXXL

      11 czerwca 2020, 19:27

      Ja też bym wybrała tatar 😁Kocham mięso i wędliny ❤️

    • clio

      clio

      11 czerwca 2020, 19:48

      Po prostu przestało mi mięso smakować, za wieprzowiną nigdy nie przepadałam, a resztę lubię ale umiarkowanie. Robię dania bez mięsa i mi po prostu smakują. Jestem chyba tak 50% nabiałożercą, 40% roślinożercą a reszta to mięso. No i odkąd mamy konia i psa jakoś inaczej patrzę na zwierzęta, to fakt.

    • justyna_teresa

      justyna_teresa

      13 czerwca 2020, 07:44

      Szanuję decyzję. Ja jednak z mięsa nie chcę rezygnować.