No to Kasieńko moja,
uroczyście oświadczam, że zabieram się za nasze po 5 kg:)
Zapuściłam się ostatnio, ale od jutra znowu zaczynamy dietkować.
Zero smażonego, fast foodowatego, chipsowatego itd.
Mało solonego, regularnie no i dużo wody niegazowanej:)
Oczywiście zero jedzenia po 18, regularne posiłki...no i trzeba by było zacząć się w końcu ruszać
Marcinek musi mieć szczupłą ciotkę.
No i muszę wyglądać niczego sobie skoro będę szukała nowego TŻta.
I nawet jest ktoś na oku
No i właśnie, trzeba spełnić noworoczne postanowienie
Kasiukla
1 lutego 2010, 23:47Tak! Zdecydowanie zaczynamy! Mam nadziejże, że nam się uda! Ty już masz ładne wyniki!! Obym mogła być z siebie taka dumna jak z Ciebie ;) U mnie przede wszystkim to ograniczenie słodyczy - to jest moja zguba:/ od jutra myślę, że pójdę na aerobik! Ruch dobrze mi zrobi!! Muszę dobrze wyglądać przed ołtarzem:D Czekamy na Marcinka!! Oby był zdrowy! :) No to wspierajmy się...:*