Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Marcinek, TŻty i lumpeksowe poniedziałki :]


No i jest Marcinek
od 4 lutego, od 23:13 :)
Jest duży i śliczny 
Ciocia jest taaaaaaka dumna
Wyjątkowo grzeczne dziecko, a jednak nie da się póki co jeść regularnie.
Aż się boję wejść na wagę

Zaczęłam a6w. Dopiero 3 dzień póki co, ale mam zamiar regularnie ćwiczyć przez przynajmniej miesiąc Na razie nie jest tak źle. Liczę na to, że brzuszek będzie wyglądał troszkę lepiej.
No i nowy TŻ musi się zakochać, trzeba wyglądać super 

Jutro jadę wywieźć z mieszkania co ważniejsze dla mnie rzeczy.
Aż się dziwię, ale wygląda na to, że będzie mi robił problemy z wyprowadzką.
Tak zupełnie na wszelki wypadek zabieram obstawę ze sobą.
Mało tego, zbiera mu się na szantaże, grzebie w korespondencji i próbuje mówić co muszę i czego nie mogę...
Zawsze jest tak, że jak się kogoś zostawia to dopiero wtedy okazuje się co to za ****

No i jeszcze jedno - wczoraj był lumpeksowy poniedziałek
Ja nie wiem gdzie bym znalazła tyle fajnych ciuchów za taką cenę.
Jak tylko uruchomię swój komputer (a bo tym razem to ładowarka nie dała rady, Asusik mój jak się piwa nie napije to co innego wykombinuje) to postaram się pochwalić:) Razem z ceną bo ona jest najprzyjemniejsza



  • kasperito

    kasperito

    10 lutego 2010, 18:08

    ćwiczyć warto , ja dzieki Vitalii regularnie, nabyłam nawyków dobrych. Pozdrawiam

  • Kasiukla

    Kasiukla

    10 lutego 2010, 15:19

    Ciocia aż kipi dumą :D Super!! Co do **** nie przejmuj się! porobi problemy i przestanie :P Buźki!

  • neverbe88

    neverbe88

    10 lutego 2010, 09:05

    Gratulacje dla dumnej cioci ;) Ja jakoś nie mogę się zmobilizować do A6W. Chyba to przyjdzie z czasem . A i ja również uwielbiam lumpeksowe szperaczki ;D Wrzuciłabyś jakieś zdjęcia z zakupów;)