Pierwszy dzień chyba mogę zaliczyć do udanych. Ustaliłam pory posiłków: 8,11,13,15,18 i ich przestrzegałam i starałam się dużo pić z czym zawsze miałam problem. Dziś na śniadanie były 3 kanapki z chleba ziarnistego z odrobiną margaryny, kiełbasą i pomidorem, na II śniadanie 2 kanapki z serkiem topionym i jabłko, przekąską był kisiel, na obiad kapuśniak i pączek na pół z siostrą (niestety :/), a na kolację owsianka. Jeśli chodzi o trening to była rozgrzewa, potem trochę zumby (na podstawie filmików z yt ;) ) i rowerek. Wszystko około 45min trwało.