Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po co właściwie mi ten pamiętnik?


Kiedy zaczynalam przygode z Vitalia wazylam kilkanascie kilogramow mniej.

To bylo wieki temu.Niestety problemy zdrowotne doprowadzily do tego ze 

ze bardzo przybralam i krece sie w kolko raz w gore raz w dol.Mam nadzieje ze w koncu sie 

uporam z tym nadbagazem.Po co tu pisze?Choc nie jestem zbytnio interesujaca.

Bo tylko tutaj moge pogadac o dietach i odchudzaniu.Chociaz po moich dawnych

zaprzyjaznionych wirtualnych kolezankach nie ma juz sladu.Zniknely z Vitalii.Ale zawsze 

mnie cieszy jak pojawiaja sie nowe ciekawe osobki.I dziekuje Wam jak poratujecie

dobrym slowem taka skromna osobke ze swoimi wzlotami i upadkami.

Wlasciwie wszystko mi sie w zyciu udalo oprocz uporania sie z tym nieszczesnym

tluszczem.Czy jest ktos kto mnie rozumie?

  • linda.ewa

    linda.ewa

    14 lipca 2017, 10:54

    Mam podobnie, ale od 2 tygodni staram się wrócić na dobrą drogę

    • kaba2000

      kaba2000

      14 lipca 2017, 18:02

      Wracaj,wracaj!!!Dawno Cię ni było.Co u Ciebie?Jak Ci się żyje?

  • Ta-Zuza

    Ta-Zuza

    14 lipca 2017, 10:52

    Mnie prócz sadła jeszcze kilka rzeczy w życiu nie wyszło.... Masz lepiej! Trzymaj się! Cała Vitalia Cię rozumie.

    • kaba2000

      kaba2000

      14 lipca 2017, 18:00

      Dzięki.A Ty nie przejmuj się.Jeszcze wiele pozytywnych rzeczy może się wydarzyć.Trzeba wierzyć w siebie i myśleć pozytywnie.Powodzenia Ci zycze i samych sukcesów.

  • mudid

    mudid

    14 lipca 2017, 08:57

    oj myślę, że wiele z nas doskonale Cię rozumie. Trzymam kciuki, żebyś uporała się i ze zdrowiem i z wagą, a wtedy będziesz miała już wszystko :D

    • kaba2000

      kaba2000

      14 lipca 2017, 17:41

      Dziękuję za wsparcie.Miłego wieczorka.

  • sobotka35

    sobotka35

    14 lipca 2017, 08:18

    Ja rozumiem. Niestety rozumiem :(

    • kaba2000

      kaba2000

      14 lipca 2017, 17:39

      Dzięki.Pozdrawiam.

  • Berchen

    Berchen

    14 lipca 2017, 06:53

    bardzo dobrze rozumiem , rozbroil mnie twoj wpis z czerwca- truskawkowy pocalunek, jestes juz na dobrej drodze, ja byc moze tez w koncu znalazlam swoja, wiec z nowymi nadziejami trwajmy w nowym "stylu zycia". Powodzenia.

    • kaba2000

      kaba2000

      14 lipca 2017, 17:37

      Masz rację trzeba trwać mimo wszystko i się nie poddawać.Musi nadejść lepsze jutro.Czego sobie i Tobie życzę.Miłego wieczoru.

  • tara55

    tara55

    13 lipca 2017, 22:57

    Ja też mam problemy z tłuszczem i rozumiem Ciebie. Spokojnej nocy.:-)