Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26 styczeń


Nie jem słodyczy, fakt, że mam mało ruchu, ale waga stoi sobie....

Co się dzieje? Zostać z wagą 81 to koszmar, czuję się jak nadmuchany balon. Chodzę w rzeczach ciążowych. Nie chcę też głodować, bo karmię małego. Może za póżno jem kolację ?  (ok 19 - 20). Myślałam, że waga będzie schodzić codziennie po trochu, a tu parę dni stoi po prostu w miejscu. Chyba odstawię wagę na parę dni, bo codzienne ważenie jest dołujące.

Wczoraj miałam depresyjny dzień. Ciężko mi z karmieniem, czasem dokarmiam, bo mały ryczy z głodu a piersi już wypluwa, czułam się gruba. Czas wziąść się w garść...

Synuś rośnie, ma już trzy tygodnie. Kochany chłopak

 

 

  • Agnietka.M

    Agnietka.M

    27 stycznia 2012, 08:28

    Kochana spokojnie wagę odstaw może raz na tydzień a nawet na dwa. A Twój organizm musi wrócić do normy a skoro karmisz piersią to spokojnie zacznie spadać. A kolacja może tak ok 18? TRZYMAM ZA CIBIE KCIUKI Ściskam mocno!!