Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
maruda :(


leze i marudze... troche z lenistwa, troche dlatego, ze nie jestem z siebie zadowolna... pogoda jest ok, a ja laze polamana jak babcia z balkonikiem... mieszkanie wyglada jakby bomba wybuchla, a luby mnie dopieszcza kupujac smakolyki i slodycze... lenie sie i nadrabiam ksiazki i filmy ...no i jak mam zrzucic te kilogramy ? manadzer dzwonil dzis dowiedziec sie jak sie mam i stwierdzil, ze najlepsze lekarstwo na korzonki/ dysk, jest duuuzo ruchu... tja.. lekarz mowil nie nadwerezac i ogrzewac ... wiem, ze cisnie na moj powrot do pracy, mam to gdzies prace mozna zmienic, kregoslup - nie koniecznie... eee kij z nim...

plan odchudzania byl piekny, ale wyszlo jak zwykle... czyli pojade na urlop gruba. .. dobrze, ze umiem plywac w razie gdyby greenpeace pomylil mnie z wielorybem i chcial wrzucic z powrotem do oceanu :D


      

dzis dzien jest tez troche dolujacy, wyrzucam ludzi ze znajomych na nk... nie, nie jestem okropna... no moze jestem... rzadko zagladam na nk, w sumie prawie wcale... klasa podstawowa - zbieranina odpadkow z innych szkol, nie zgrana, kilka fajnych osob i jak to w takiej klasie- duzo patologii sie przewinelo bo do takiej klasy wrzuca sie dzieci problematyczne... klasa licealna - taka sobie,  no i polecialo 15 osob - kilku luznych znajomych, pare osob ktore podobno z nam z przedszkola, meczacy znajomi z imprez, rodzina ktorej nigdy nie widzialam na zywo, znajomy handlarz prochow, nadpobudliwa  i meczaca przewodniczaca klasy, ktora wciaz chce rzadzic klasa mimo, ze minelo ponad 10 lat i mimo wysylanych do niej wiadomosci, ze nie, nie chce sie dokladac do zbiorki na wspolna grupowa impreze typu Klasa xy -Reunion i tak absolutnie olewam jej starania... ojj gdyby nie pare innych osob juz dawno skasowalabym to konto...
  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    9 maja 2013, 19:49

    Czystki widzę poczyniłaś :-) Nie martw się niczym-wracaj do zdrowia!