Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po walentynkowo


... czyli kupa... wszyscy sie miluja, a moj miluj sie zbyl ...

... stracilam wene do odchudzania i cwiczen... no bo po co... dla kogo... 

 ...patrze w przyszlosc i wyglada na to, ze za kilka lat przygarne dwadziescia kotow, zapuszcze brode i wasy, zaczne nalogowo pykac fajke w tramwaju oraz  w innych miejscach niedozwolonych, a jedyne gwaltowne konwersacje to beda te pomiedzy mna i bezdomnymi o priorytet w dokarmianiu  golebi... az w koncu pewnego dnia sasiedzi znajda moje siedzace przed nastawionym na kanal "trwam" telewizorze, obgryzione przez kocury resztki i to bedzie koniec mej historii...

... wiec po kiego grzyba mi to odchudzanie ...

  • kerstin05

    kerstin05

    19 lutego 2014, 19:39

    Jak to po co? Dla siebie! Wskakuj w adidasy i wal na silke! Endorfiny gwarantowane od razu sie humor poprawi. Dosc smucenia malenka :) wiosna idzie wszystko spod ziemi wylazi a ty o kocurach i fajce w autobusie....

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    17 lutego 2014, 14:28

    ejj no to bierz sie za siebie!!!!!! a nie odpuszczasz tym bardziej sie bierz:D

  • 1baton1

    1baton1

    16 lutego 2014, 07:13

    bo moze kiedys wróci.... :)

  • anna987

    anna987

    16 lutego 2014, 00:04

    Już nie wspominając o tym, ze ktoś nowy może przyjść do pracy na jego miejsce. Albo wprowadzić się za ścianę, albo kupować bułki...nie, nie bułki, ciemne, razowe pieczywo w tym samym sklepie i...sama wiesz.

  • anna987

    anna987

    16 lutego 2014, 00:02

    A co jeśli on przyjedzie na Wielkanoc i się spotkacie, choćby przypadkowo? Albo wpadnie do firmy? Chcesz, żeby Cię ujrzał roztytą i dwa razy taką? Masz wyglądać jak milion dolarów, a będziesz wyglądać jak 10 złotych, cytując pewną niezaprzeczalnie uroczą panią...

  • lovecake33

    lovecake33

    15 lutego 2014, 22:04

    abyś mogła się ruszyć sprzed tego telewizora, aby przełączyć kanał :D

  • datuna

    datuna

    15 lutego 2014, 20:20

    Kachna, nie smutaj...koty będziesz miała razem ze swoim milujkiem, jak już go spotkasz w końcu :) nos do góry, moja droga, zawsze warto się ulepszać, nawet jak mroki ogarniają ziemię... trzymaj się dzielnie :)

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    15 lutego 2014, 19:50

    Dla kotów...żeby nie miały co bestie obgryzać :-P

  • Zaczarowanaa

    Zaczarowanaa

    15 lutego 2014, 19:22

    Kochana każdy dzień zbliża Cię do powrotu Twego lubego,niech więc zbliża Cię również do osiągnięcia celu.Nie obudź sie za pięć dwunasta z ręką w nocniku bo wtedy to i święty Boże nie pomoże.

  • ar1es1

    ar1es1

    15 lutego 2014, 18:51

    Zawsze warto zadbac o siebie-chocby dla swej sprawnosci skoro juz nie dla wygladu:P A zreszta nie chcialabys olsnic lubego gdy wroci do Polski? Zabieraj sie za siebie a nie szukaj wymowek:P

  • gkraft

    gkraft

    15 lutego 2014, 18:25

    dla siebie ;-)

  • Kingyo

    Kingyo

    15 lutego 2014, 18:15

    Pomyśl o kotach ... dlaczego mają z Twojej winy zachorować z powodu nadmiaru cholesterolu ? :D Okrutny żart. Moja droga Kachno. Nie martw się o gołębie, co najwyżej o te pocztowe, którymi będziesz słała do swego lubego zza morza swoje seksowne zdjęcia topless.