Dzień 14/120:
Chwilowo ciężko w jakikolwiek sposób usystematyzować moje posiłki, myśle że dopiero w przyszłym tygodniu dojdę z tym wszystkim do ładu. Remont, powrót do pracy kompletnie wytrącił mnie z codziennego rytmu. Ale mimo to:
Waga: 65,1kg
A myślałam że nic w ciągu tego tygodnia nie zrzucę, wręcz byłam niemal pewna że wrócę do punktu wyjścia. Taka niespodzianka od razu humor poprawia.
Mam nadzieję że taka tygodniowa huśtawka związana z posiłkami nie zwolni mojego metabolizmu, oj boje się tego...
anna987
3 września 2013, 10:39Pożycz mi tą teściową może...