Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
to był ten dzień...


w którym bieganie było karą... przeszkadzało mi wszystko począwszy od radia skończywszy na muchach ale przetruchtałam bardzo wolno 10.88 km w 1g:23m:56s     

dzisiejsze menu:

2 kawy z mlekiem 0,5%

woda

jagody, melon, płatki owsiane

wiśnie + ksylitol

ciemne pieczywo, pstrąg w sosie chrzanowym z puszki

botwinka + ziemniaki

crunchy

czereśnie, arbuz

aaaaaaaa jutro ważenie

  • anejka75

    anejka75

    24 lipca 2015, 14:37

    Do mnie bieganie chyba na zawsze będzie mega karą