od 9.5 m nie przespałam w ciągu dłużej niż 3 h, a teraz u nas jeszcze kalejdoskop jednego dnia anioł drugiego wychodzące rogi... brak mi ostatnio cierpliwości i samozaparcia nie wspomnę o czasie na dietowanie, nie wspomnę o ćwiczeniach :( taką sobie dziś kawę zrobiłam (z dodatkiem herbatki córuni)...
lattemacchiato
13 maja 2017, 09:133 h najdłużej? Oj nie masz lekko.... :)
zolzazla
13 maja 2017, 01:04diabelkow ;)
zolzazla
13 maja 2017, 01:04ja mam troje takich djabelkow najmlodszy 1.5m wiec wiem co to znaczy powodzenia zycze:)