Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mąż ćwiczy moją silną wolę


Moja dietka przebiega bez zarzutów, ale...mam ochotę oskubać mojego męża! Wyobraźcie sobie, jak już po kolacji, myślicie już co będziecie jeść na śniadanie a tu ktoś w kuchni zaczyna smażyć frytki i robić sos czosnkowy taki, że aż w pokoju pachnie...co byście zrobili na moim miejscu? Dodam, że się nie poddałam tej prowokacji!!!
  • .be7.

    .be7.

    8 marca 2012, 15:52

    O nie! Nie wytrzymałabym. Jesteś bardzo silna! :)

  • palonakawa

    palonakawa

    8 marca 2012, 11:07

    wow:) jesteś mega mistrzynią, a sosowi czosnkowemu nie oparłabym sie:P wszystkiego najlepszego:)